Kalkulator i kluczyki do samochodu

Jak ustalić wysokość stawki dziennej za najem ciężarowego pojazdu zastępczego?

Bez wątpienia do najczęstszych sporów, do jakich dochodzi z zakładami ubezpieczeń w sprawach zwrotu kosztów najmu ciężarowego pojazdu zastępczego jest spór o wysokość dziennej stawki najmu. Jak już wiemy koszt najmu pojazdu zastępczego składa się z okresu najmu wyrażonego w dniach pomnożonego przez dobową stawkę najmu. Na co zwrócić uwagę przy ustalaniu okresu najmu i jak go prawidłowo wyliczyć omówiłem w poprzednim artykule.

W tym miejscu zajmiemy się szczegółową analizą problemów związanych z ustaleniem wysokości dziennej stawki najmu. Ubezpieczyciele z zrozumiałych względów imają się różnych sposobów, żeby ograniczyć ten koszt. Z drugiej strony firmy zajmujące się wynajmem pojazdów zastępczych chcą zarabiać jak najwięcej. Ten konflikt odbija się na poszkodowanym – firmie transportowej, która zmuszona jest jak najszybciej zastąpić swój uszkodzony pojazd pojazdem zastępczym. W tym pośpiechu przewoźnik rzadko kiedy wie jak należy postępować. Przeważnie wychodzi z założenia, że i tak za cały koszt najmu zapłaci ubezpieczyciel. Takie zachowanie to wielki błąd.

zasada minimalizacji szkody 

Zacznijmy od tego, że po stronie ubezpieczycieli stanął Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 24 sierpnia 2017r. (sygn. akt 20/17) zezwolił zakładom ubezpieczeń oferować poszkodowanym pojazdy zastępcze od wypożyczalni pojazdów współpracujących z danym ubezpieczycielem. Zdaniem Sądu Najwyższego taka „usługa” jest w interesie poszkodowanego, bo ogranicza koszty najmów pojazdów zastępczych, a to przekłada się wprost na wysokość składek za obowiązkowe ubezpieczenie OC. Jak bardzo wyidealizowany obraz rynku ubezpieczeń ma Sąd Najwyższy przekonacie się sami czytając poniższy artykuł.

Teraz przypomnijmy o zasadzie minimalizacji szkodypatrz artykuł: ciężarowy samochód zastępczy w szkodzie z OC sprawcy – zasada ta sprawia, że każdy z nas musi dążyć do ograniczenia kosztów związanych ze szkodą. Skoro zakłady ubezpieczeń oferują najem pojazdu zastępczego po cenach wynegocjowanych ze swoimi partnerami biznesowymi, to poszkodowany zmuszony jest wynająć pojazd za pośrednictwem ubezpieczyciela, bo jeżeli odmówi przyjęcia takiego pojazdu i wynajmie pojazd zastępczy na własną rękę, to wtedy ubezpieczyciel zwolniony jest z obowiązku zwrotu wyższych kosztów najmu, niż koszty wynikające z jego propozycji.

Pisząc wprost obecnie na rynku wynajmu pojazdów zastępczych panuje sytuacja: albo bierzesz to, co daje Ci ubezpieczyciel, albo znajdź sobie coś równie taniego, bo ubezpieczyciel za droższy najem nie zapłaci. W ten sposób zgodnie z zasada minimalizacji szkody zakłady ubezpieczeń zaczęły wyznaczać wysokość dziennych stawek najmu pojazdu zastępczego. Bardzo odczuł to rynek wynajmu osobowych pojazdów zastępczych. Zdecydowanie mniej firmy oferujące wynajem ciężarowych pojazdów zastępczych, o czym szerzej wspominam w dalszej części artykułu.

Przykład:

Firma transportowa z Poznania wynajęła ciągnik siodłowy jako pojazd zastępczy po stawce dziennej 700 zł. Po zgłoszeniu szkody z OC sprawcy do ubezpieczyciela okazało się, że zakład ubezpieczeń oferuje pojazd zastępczy po stawce 500 zł za dobę najmu. Właściciel firmy transportowej kontynuował dalej najem po stawce 700 zł. Po okresie naprawy, który trwał 20 dni przesłał do ubezpieczyciela fakturę za koszt wynajmu pojazdu zastępczego w kwocie 14 tys. zł. Ubezpieczyciel wypłacił 10 tys. zł wskazując, że nie korzystając z oferty ubezpieczyciela poszkodowany nie zminimalizował kosztów szkody.

Na szczęście Sąd Najwyższy w tej samej uchwale zastrzegł, że jedynie taka oferta ubezpieczyciela ograniczy jego koszty najmu, która spełnia 3 warunki:

1. pojazd musi być tej samej klasy. 2. musi nastąpić pełne pokrycie kosztów jego udostępnienia. 3. oferta musi być realna.

Co więcej Sąd Najwyższy stwierdził, że jeżeli nawet ubezpieczyciel spełni powyższe 3 warunki oferując pojazd zastępczy, to i tak musi zapłacić za droższy najem pojazdu zastępczego, jeżeli poszkodowany „wykaże szczególne racje, przemawiające za uznaniem ich za celowe i ekonomicznie uzasadnione.”

No dobrze, ale co mają te wszystkie wytyczne Sądu Najwyższego do wysokości stawki dobowej najmu pojazdu zastępczego? Otóż prawidłowa interpretacja postanowień uchwały UZ 20/17 Sądu Najwyższego decyduje, czy najem pojazdu zastępczego musi być wykonany po stawce, jaką przedstawił ubezpieczyciel, czy po wyższej stawce rynkowej.

Odwracając kota ogonem można powiedzieć, że ubezpieczyciel zapłaci wyższą stawkę za najem pojazdu zastępczego od zaoferowanej przez siebie stawki najmu, jeżeli jego oferta nie spełnia przesłanek wskazanych w/w uchwale Sądu Najwyższego. Zanim przejdziemy do analizy przypadków – kiedy przedstawiona przez zakład ubezpieczeń stawka dobowa najmu pojazdu zastępczego nie wiąże poszkodowanego musi przyjrzeć się bliżej – jak działa proces wyznaczania przez zakłady ubezpieczeń wysokości stawki dobowej. Tylko wtedy, kiedy poznamy procedury ubezpieczycieli będziemy w stanie uzyskać odszkodowanie za najem pojazdu zastępczego po wyższej stawce niż ta wskazana przez zakład ubezpieczeń

narzucanie stawek dziennych przez zakłady ubezpieczeń

Zanim ubezpieczyciele zaczęli oferować podstawianie „własnych pojazdów zastępczych” poszkodowanym na rynku panowała zasada, że każda cena najmu pojazdu zastępczego jest dobra, bo panuje swoboda gospodarcza. Obecnie koszty najmów pojazdów zastępczych znacząco spadły. Ale równowaga cenowa pomiędzy popytem a podażą została zachwiana w drugą stronę.

Teraz ubezpieczyciele z pozycji silniejszego oferują poszkodowanym pojazd zastępczy ze stawką dobową najmu poniżej ceny rynkowej. Jak to możliwe – dzieje się tak, ponieważ ubezpieczyciele podpisali z wybranymi wypożyczalniami stałe umowy o współpracy, które gwarantują wypożyczalniom pojazdów prawo wyboru klienta i stały ich dopływ w zamian za niższą cenę swojej usługi.

Niby wszystko super, bo ceny spadły i zwiększyła się konkurencyjność. Ale tak naprawdę stracił na tym poszkodowany, a zyskały jedynie zakłady ubezpieczeń. W praktyce wygląda to tak, że wypożyczalnie wskazane przez ubezpieczycieli nie są w stanie zaspokoić całego popytu tzn. nie zawsze mają pojazd na stanie lub w tej samej klasie. Albo oferują tańsze pojazdy, których mają po prostu więcej, albo odmawiają podstawienia pojazdu zastępczego.

Dość często zdarza się, że trzeba samemu odebrać oferowany pojazd zastępczy nawet kilkanaście kilometrów od miejsca zamieszkania. Wreszcie nawet jak pojazd zastępczy jest do naszej dyspozycji, to trzeba czekać na jego podstawienie np. 3 dni. Tak naprawdę w interesie zakładów ubezpieczeń nie jest ułatwienie poszkodowanym korzystanie z pojazdu zastępczego, tylko obniżenie kosztów najmu. Więc albo decydujesz się na pojazd zastępczy od ubezpieczyciela na takich warunkach jakie są, albo szykuj się na walkę.

Ktoś powie, ale o co chodzi przecież w takich przypadkach, kiedy ubezpieczyciel nie może zaoferować pojazdu zastępczego, lub kiedy jego oferta nie spełnia jednego z 3 warunków wskazanych w w/w uchwale SN można wynająć pojazd zastępczy z innej wypożyczalni na własną rękę. Oczywiście, że tak tylko to na tobie, poszkodowanym ciąży teraz ciężar uwodnienia, że ubezpieczyciel nie spienił przedmiotowych warunków. W rzeczywistości wygląda to tak, że procedury zakładów ubezpieczeń przewidują wysłanie informacji o stawce pojazdu zastępczego zaraz po zgłoszeniu szkody – bez sprawdzania czy współpracująca wypożyczalnia posiada dany pojazd na stanie.

Dostajesz pismo, że ubezpieczyciel akceptuje w takiej wysokości stawki dzienne najmu i kontakt do wypożyczalni pojazdu, byś sam sprawdził czy jakiś pojazd mają dla Ciebie. Jeżeli nie skorzystasz z oferty ubezpieczyciela i wynajmiesz droższy pojazd zastępczy, to z automatu ubezpieczyciel zwróci jedynie koszty najmu zgodne z jego ofertą. Żeby dostać dopłatę należy wykazać ubezpieczycielowi, że jego oferta nie spełniała warunków wskazanych w uchwale SN. Jak wygląda procedura odwołań w zakładach ubezpieczeń pewnie już każdy wie. Zostaje zatem proces – tylko ile osób się na to zdecyduje?

Niestety to nie koniec. Jeżeli nawet zdecydujesz się na pozew przeciw zakładowi ubezpieczeń o zwrot kosztów najmu pojazdu zastępczego, to musisz wiedzieć, że ubezpieczyciele zyskali nową skuteczną broń. Dzięki wynegocjowaniu stawek z wypożyczalniami pojazdów zakłady ubezpieczeń wskazują w procesach, że te „zaniżone stawki” są stawkami rynkowymi, a przedstawione w pozwie przez poszkodowanego stawki najmu pojazdu zastępczego są wygórowane.

Nie mając dostępu do umów ubezpieczycieli z wypożyczalniami nie wiesz tak naprawdę co w cenie danej stawki oferuje wypożyczalnia pojazdów współpracująca z zakładem ubezpieczeń. Nie możesz zatem skutecznie wykazać, że stawka ta nie obejmuje np. kosztu podstawienia pojazdu zastępczego pod dom. Dowody na to, że oferta ubezpieczyciela nie spełniała jednej 3 przesłanek uchwały SN trzeba zbierać przed wynajęciem pojazdu zastępczego na własną rękę. Niestety mimo, że się śpieszysz i potrzebujesz na gwałt pojazd zastępczy musisz najpierw zbadać czy oferta ubezpieczyciela wiąże Cię wysokością stawki dziennej najmu.

Przykład:

Firma transportowa z Poznania wynajęła ciągnik siodłowy jako pojazd zastępczy do szkody z OC sprawcy w cenie 700 zł za dobę najmu. Przy zgłoszeniu szkody ubezpieczyciel poinformował poszkodowanego, że akceptuje stawkę 500 zł za dzień najmu i przekazuje kontakt do współpracującej z nim wypożyczalni ciągników siodłowych. Właściciel firmy transportowej nie skontaktował się z wypożyczalnią pojazdów wskazaną przez ubezpieczyciela i kontynuował najmem dalej.

Po naprawie uszkodzonego pojazdu przewoźnik przesyła do ubezpieczyciela fakturę za wynajem pojazdu zastępczego, na której widnieje koszt za 25 dni najmu, czyli kwota 17 500 zł. Ubezpieczyciel wypłaca odszkodowanie w kwocie 12 500 zł odmawiając akceptacji stawki dobowej najmu w wysokości 700 zł dziennie, a stosując stawkę 500 zł dziennie.

Dopiero w trakcie procesu pracownik wypożyczalni współpracującej z zakładem ubezpieczeń oświadcza, że w dniu szkody nie posiadali wolnego ciągnika siodłowego a dodatkowo wskazana przez ubezpieczyciela w ofercie stawka dobowa najmu pojazdu zastępczego dotyczyła najmu pojazdu zastępczego jedynie na terenie RP, nie zawiera kosztów podstawienia pojazdu z placu w Krakowie do Poznania i wymagała wpłaty przez poszkodowanego kaucji w wysokości 5 tys. zł. Ubezpieczyciel zmuszony został wypłacić należne odszkodowanie w kwocie 5000 zł gdyż jego oferta nie spełniała warunków Uchwały SN. Gdyby właściciel firmy transportowej wykonał telefon do wypożyczalni pojazdów wskazanej mu przez ubezpieczyciela i ustalił te fakty nie musiałby zapewne wytaczać procesu.

Jak wyznaczyć stawkę dzienną za najem ciężarowego pojazdów zastępczego?

Wrócimy do wysokości stawki dobowej za ciężarowy pojazd zastępczy. W przypadku najmu pojazdów ciężarowych łatwiej wymóc na ubezpieczycielu akceptację wyższej stawki dziennej najmu. Dzieje się tak z kilku powodów – większość ubezpieczycieli nie mają jeszcze podpisanych umów o stałej współpracy z wypożyczalniami pojazdów ciężarowych, nie mogą więc przedstawiać własnej oferty wynajęcia pojazdu zastępczego. Bez porównania dużo mniej jest wypożyczalni pojazdów ciężarowych od pojazdów osobowych. Brakuje zatem na rynku dostępnych ciągników siodłowych, które by czekały na wynajem. To sprawia, że zakłady ubezpieczeń w większości przypadków nie przedstawiają własnej oferty najmu ciężarowego pojazdu zastępczego – nie są zatem w stanie narzucić wysokości stawki dziennej najmu.

Nie oznacza to, że możemy wynająć pojazd zastępczy nie licząc się z wysokością stawki dziennej najmu. Pamiętajmy, że zakłady ubezpieczeń posługują się w takich przypadkach średnią stawką rynkową. W praktyce oznacza, to że pracownik ubezpieczyciela dzwoni do kilku wypożyczalni pojazdów ciężarowych, ustala ich stawki dzienne i w uzasadnieniu decyzji wskazuje najniższą z nich jako średnio rynkową. Musimy zatem uzasadnić, jakie względy przeważyły, że wynajęliśmy pojazd zastępczy po wyższej stawce niż średnio rynkowa. Jeżeli nasza stawka dzienna najmu będzie zbyt wygórowana ubezpieczyciel zredukuje naszą stawkę do ustalonej przez siebie stawki średnio rynkowej. Choć od poszkodowanego nie można żądać poszukiwania najtańszej oferty na rynku, to jednak w przypadku rażąco wygórowanej stawki dziennej za najem pojazdu zastępczego narażamy się na zarzut braku należytej staranności w ustalaniu ceny najmu pojazdu zastępczego i oczywiście na brak minimalizacji szkody.

Kiedy możemy ustalić dzienną stawkę najmu wyższą niż oferta zakładu ubezpieczeń?

Zakładom ubezpieczeń bardzo opłaca się przedstawić własną ofertę wynajmu pojazdu zastępczego do szkód z OC sprawcy. Nie może zatem nas dziwić, że ubezpieczyciele coraz częściej przedstawiają takie oferty również w szkodach gdzie pojazdem poszkodowanym jest pojazd ciężarowy. Jak pamiętamy zgodnie z treścią Uchwały nr 20/17 SN, żeby oferta ubezpieczyciela wiązała wysokością stawki poszkodowanego musi ona spełniać 3 warunki:

  1. pojazd ciężarowy musi być tego samego rodzaju – np. jeżeli poszkodowany w kolizji jest ciągnik siodłowy z podwójną hydrauliką, to oferta ubezpieczyciela nie będzie wiązać jeżeli oferowany będzie jedynie zwykły ciągnik siodłowym.
  2. musi nastąpić pełne pokrycie kosztów jego udostępnienia – np. jeżeli oferowany przez ubezpieczyciela pojazd zastępczy trzeba odebrać z wypożyczalni oddalonej od siedziby firmy o 200 km na swój koszt.
  3. oferta musi być realna – np. jeżeli wskazana przez ubezpieczyciela wypożyczalnia w ogóle nie dysponuje pojazdem ciężarowym.

Powtórzmy to zatem jeszcze raz – jeżeli oferta ubezpieczyciela nie spełnia wymogów wskazanych przez SN w Uchwale nr 20/17 – poszkodowany nie jest związany stawką dzienną najmu wskazaną w tej ofercie – może zatem wynająć pojazd zastępczy po wyższej stawce dobowej najmu.

W tym miejscu warto zaznaczyć, że warunki, które musi spełniać oferta przedstawiona przez ubezpieczyciela będą się zmieniały w zależności od okoliczności szkody. Może być tak, że ta sama oferta najmu pojazdu zastępczego przedstawiona przez ubezpieczyciela będzie wiązała wysokością stawki dziennej jednego poszkodowanego, a drugiego już nie. Na przykład ze względu na specyfikę prowadzonej przez poszkodowanego działalności brak w ofercie ubezpieczyciela możliwości korzystania z pojazdu zastępczego poza granicami RP będzie podstawą rezygnacji z tej oferty dla poszkodowanego trudniącego się transportem międzynarodowym, ale dla firmy zajmującej się jedynie transportem krajowym stawka dobowa najmu wskazana przez zakład ubezpieczeń będzie wiążąca. Nie istnieje zbiór przyczyn, które uzasadniają odmowę skorzystania z oferty zakładu ubezpieczeń, dlatego to na poszkodowanym spoczywa dokładna analiza wszystkich okoliczności szkody i warunków oferty najmu przedstawionej przez ubezpieczyciela.

Szczególne racje uzasadniające wyższą stawkę dzienną najmu

Wrócimy ponownie do treści Uchwały Sądu Najwyższego nr 20/17. Poszkodowany może wynająć pojazd zastępczy po stawce dziennej najmu wyższej niż stawka wskazana przez ubezpieczyciela – nawet, jeżeli oferta zakładu ubezpieczeń spełnia wszystkie 3 konieczne warunki – jeżeli poszkodowany „wykaże szczególne racje, przemawiające za uznaniem ich za celowe i ekonomicznie uzasadnione.”

Według wytycznych Sądu Najwyższego koszt najmu pojazdu zastępczego jest usprawiedliwiony, gdy jest celowy i ekonomicznie uzasadniony. Jeżeli tak, to mogą pojawić się w praktyce takie przesłanki, które ekonomicznie uzasadnią wynajmem pojazdu zastępczego po wyższej stawce niż stawka oferowana przez zakładu ubezpieczeń. Dzieje się tak wtedy, gdy najem pojazdu zastępczego na własną rękę jest bardziej opłacalny dla poszkodowanego niż najem oferowany przez zakład ubezpieczeń.

Przykład:

Zakład ubezpieczeń oferuje wynajem ciągnika siodłowego, jako pojazd zastępczy do szkody z OC sprawcy po stawce dziennej 500 zł. Poszkodowany zdecydował się na najem pojazdu zastępczego na własną rękę po stawce dziennej 700 zł. Po 20 dniach naprawy poszkodowany przesłał do ubezpieczyciela faktura za najem pojazdu zastępczego w kwocie 14 tys. zł. Ubezpieczyciel wypłacił 10 tys. zł wskazując, że jego oferta wynajmu pojazdu zastępczego spełnia wszystkie 3 przesłanki wskazane w Uchwale SN. Poszkodowany w odwołaniu uzasadnił swój wybór w ten sposób, że oferowany przez zakład ubezpieczeń ciągnik siodłowy palił 5 litrów paliwa więcej na 100 km od wynajętego przez niego pojazdu zastępczego. Wybór poszkodowanego był celowy i ekonomicznie uzasadniony mimo większego kosztu najmu pojazdu zastępczego. Ubezpieczyciel mimo prawidłowo złożonej oferty najmu pojazdu zastępczego zmuszony był wypłacić wyższe odszkodowanie.

Podsumowanie

Ustalenie wysokości stawki dziennej najmu ciężarowego pojazdu zastępczego może okazać się skomplikowane. Jednak w większości przypadków nie jest to takie trudne. Przecież warunki najmu pojazdu zastępczego przedstawione przez ubezpieczyciela mogą nam odpowiadać w 100% i z zadowoleniem wynajmiemy pojazd zstępczy za pośrednictwem zakładu ubezpieczeń.

Sytuacja komplikuje się, gdy z jakiś powodów oferta ubezpieczyciela nam nie odpowiada. Musimy wtedy rzetelnie ocenić, czy powody te uzasadniają wynajem na własną rękę pojazdu zastępczego po stawce dziennej wyższej niż ta wskazana w ofercie ubezpieczyciela. Uzasadnić droższy najem pojazdu zastępczego możemy albo brakiem spełnienia przez ofertę ubezpieczyciela 3 warunków wymienionych w Uchwale Sądu Najwyższego nr 20/17 – albo poprzez wykazanie, że choć wybrany przez nas najem pojazdu zastępczego jest celowy i ekonomicznie uzasadniony.

Niestety w transporcie panuje zasada jak pojazd stoi to nie zarabia. Oznacza to, że w praktyce firmy transportowe muszą dość szybko dokonać oceny, czy same mogą wynająć ciężarowy pojazd zastępczy. Jak przewoźnik będzie się długo zastanawiał, to nie będzie miał czym zastąpić uszkodzony w kolizji pojazd na czas naprawy. Ale jak dokona pochopnego wyboru, to naraża się na to, że ubezpieczyciel zostawi nas z kosztem najmu pojazdu zastępczego wynikającym z różnicy pomiędzy wielkościami stawek dziennych.

Pamiętajmy jednak, że jeżeli uda nam się wynająć pojazd zastępczy w tej samej stawce, lub niższej niż ta wskazana w ofercie zakładu ubezpieczeń, to nie musimy się martwić faktem, że nie skorzystaliśmy z oferty ubezpieczyciela. To zasada minimalizacji szkody sprawia, że jesteśmy związani ofertą wynajmu pojazdu zastępczego przestawioną przez ubezpieczyciela. Skoro wynajmując pojazd zastępczy na własną rękę minimalizujemy szkodę, lub jej nie powiększamy możemy śmiało wynająć pojazd zastępczy, który nam bardziej odpowiada.

Piotr Kęsicki
prawnik specjalista z zakresu prawa transportowego, broker ubezpieczeniowy, wieloletni pracownik PZU odpowiedzialny za likwidację szkód transportowych