Optymalizacja kosztów w transporcie – aplikacja do likwidacji szkód dla firm transportowych.

Dlaczego tracisz zamiast zarabiać?

Czas to pieniądz –  ta dewiza może brzmi jak stary frazes powtarzany przez wszystkie przypadki jednak w transporcie jest ona zawsze aktualna. Firmy transportowe nieustanie walczą z czasem poszukując sposobów dostarczania jak największej ilości ładunków w jak najkrótszym okresie. Niestety czas dla przewoźników zaczął się ostatnio szybko „kurczyć”. Nowe uregulowania prawne jak np. pakiet mobilności oraz wzrost kosztów sprawiają, że trzeba pracować coraz dłużej na ten sam zysk. Nowoczesny transport w odpowiedzi na taki stan rzeczy zaczął poszukiwać za pomocą nowych technologii innowacyjnych metod „wydłużających czas” pracy kierowców.

Czym są wymuszone przestoje pojazdów?

Okazuje się, że dużo czasu w transporcie „kradną” wymuszone przestoje pojazdów. Są one bardzo kosztowne, ponieważ każdy taki przestój to podwójna strata dla przewoźnika. Przestoje nie tylko kradną czas, w którym zestaw transportowy mógłby zarabiać (utracone korzyści), ale też każdy dodatkowy dzień spędzony w serwisie oznacza też dodatkowe koszty (wynagrodzenie kierowcy, raty leasingowe itd.). Obowiązuje tu inna nie mniej ważna dewiza transportowa, która brzmi –  jak pojazd stoi, to nie zarabia –  jak nie zarabia, to przynosi starty.

Telefon kierowcy rozwiązaniem problemów z przestojami

Świetnym rozwiązaniem, które walczy z przestojami pojazdów jest program do likwidacji szkód w postaci aplikacji na telefon kierowcy. Połączenie nowych technologii z procedurami likwidacji szkód pozwala skrócić przestój pojazdów w naprawie. Aplikacja pomaga więc zamienić koszty związane z przestojem pojazdu na przychody wypracowane w czasie, w którym pojazd byłby naprawiany. Z mojego doświadczenia wynika, że likwidacja szkody za pomocą aplikacji skraca czas przestoju uszkodzonego pojazdu o prawie 3 dni, a w przypadku współdziałania aplikacji z profesjonalnym likwidatorem szkód nawet o 4 dni. Są to, zatem oszczędności idące w tysiące złotych zawłaszcza dla firm transportowych posiadających dużą flotę/szkodowość.

Ile oszczędzasz z aplikacją do likwidacji szkód w pojazdach?

Każdy Transportowiec dokładnie wie ile kosztuje go dzień przestoju pojazdu. Wystarczy, że zsumuje koszty stałe utrzymania zestawu transportowego. Koszty wynagrodzenia kierowcy i raty leasingowe sprawiają, że przestój pojazdu często oznacza stratę ponad 600 zł dziennie. Łatwo zatem policzyć, jaką stratę dla każdej firmy transportowej może przynieść każdy dodatkowy dzień przestoju pojazdu w naprawie.

Jeżeli pojazd nie zarabia podczas przestoju, to oprócz wyżej wymienionej straty około 600 zł dziennie dochodzi jeszcze utrata przychodu, jaki osiągnąłby zestaw transportowy przez czas przestoju. Utracone korzyści to nic innego jak utracony fracht pomniejszony o zaoszczędzone koszty paliwa i przejazdów drogowych. Obecnie średnie utracone korzyści oscylują w granicach około 800 zł dziennie.

A zatem gdyby udało się skrócić czas przestoju pojazdów w naprawie średnio o 3 dni na szkodzie, to zamiast straty około 1 800 zł (3 dni po 600 zł) odnotowalibyśmy przychód 2 400 zł (3 dni po 800 zł) W przypadku naszych klientów dzięki aplikacji skróciliśmy średnio przestój pojazdów o 3,84 dnia na każdej szkodzie.

 

Aplikacja likwidacji szkód w pojazdach pozwala, zatem skrócić czas niechcianego przestoju pojazdu, co przekłada się automatycznie na wydłużenie czasu pracy kierowcy, a to na wynik finansowy firmy transportowej. Jeżeli pojazd jeździ, a nie stoi, to parafrazując wyżej przytoczoną dewizę zarabia zamiast przynosić stratę. Oczywiście szkody są różne. Jedna będzie polegała na wymianie lusterka, inna zaś wymagać będzie ponad miesięcznego pobytu w serwisie. Jeżeli jednak uda nam się urwać choć jeden dzień z okresu przestoju pojazdu, to nie poniesiemy kosztów, a uzyskamy przychód. Dla firm, które dysponują pokaźną flotą wdrożenie aplikacji likwidacji szkód przynosi w skali roku naprawdę ogromne oszczędności. Dla naszych klientów jest to średnio przychód około 3 000 zł na szkodzie zamiast około 2 400 zł straty.

Jak działa aplikacja likwidacji szkód w pojazdach

Aplikacja do likwidacji szkód w pojazdach to nic innego jak zainstalowany w telefonie kierowcy program komputerowy, który ma za zadanie udokumentować okoliczności szkody tak, aby firma transportowa mogła natychmiast rozpocząć czynności pozwalające naprawić szybko pojazd i uzyskać pełne odszkodowanie. Kierowca uruchamia na miejscu szkody aplikację, a ta wydaje mu instrukcję jak ma się zachować przy danego rodzaju szkodzie. Z telefonu kierowcy płyną instrukcje, jakie dane należy zebrać i co sfotografować, żeby nawet w przypadku procesu sądowego udokumentować swoje roszczenie do sprawcy szkody. A więc dzięki aplikacji kierowca samodzielnie i w czasie rzeczywistym (na miejscu szkody) dokumentuje za pomocą telefonu okoliczności szkody i jej zakres.

Po zakończeniu przez kierowcę dokumentowania szkody aplikacja przesyła zebrane informacje na skrzynkę mailową do osoby wyznaczonej przez przewoźnika. Osoba ta od razu analizuje sytuację i podejmuje działania mające na celu minimalizacje szkody np. może:

  • zgłosić szkodę / szkody do ubezpieczyciela,
  • ustalić z serwisem datę naprawy i zgłosić konieczności zamówienia części zamiennych,
  • podstawić pojazd zastępczy na miejsce szkody,
  • podjąć działania mające na celu ratowanie ładunku.

Osobą wyznaczoną przez przewoźnika do analizowania danych przesłanych przez aplikację nie musi być pracownikiem firmy transportowej. Może to być pracownik firmy zewnętrznej np. broker ubezpieczeniowy. W przypadku naszych klientów aplikacja wysyła informacje zarówno do spedytora jak i brokera opiekuna danego przewoźnika. Pozwala to od razu dostosować podjęte czynności w szkodzie do zapisów polis i oczywiście odciążyć przewoźnika we wszystkich sprawach związanych ze szkodami.

Jakie możliwości w praktyce daje aplikacja?

Żeby lepiej zobrazować jak wykorzystać aplikację w transporcie posłużę się autentycznym przykładem szkody naszego klienta:

Kierowca zagapił się i doprowadził do kolizji pod Berlinem. Za pomocą aplikacji kierowca przesłał informacje z miejsca kolizji. Okazało się, że ciągnik siodłowy nie może kontynuować pracy, ponieważ ma uszkodzony zderzak, maskę i światła. Tego samego dnia:

  • Broker zgłosił szkodę z ubezpieczenia AutoCasco i umówił oględziny rzeczoznawcy w serwisie w Gorzowie Wlkp,
  • Broker przesłał zdjęcia uszkodzeń do serwisu w celu sporządzenia kalkulacji naprawy i upewnienia się czy są dostępne części zamienne.
  • Spedytor podstawił inny pojazd należący do przewoźnika żeby dostarczyć ładunek do odbiorcy.
  • Broker zorganizował holowanie uszkodzonego pojazdu z miejsca kolizji do serwisu w Gorzowie Wlkp.

Naprawa pojazdu trwała 2 dni zamiast zwyczajowych 8 dni. Tak krótki przestój pojazdu w serwisie był możliwy, ponieważ kierowca został poprowadzony przez aplikację i wykonał zdjęcia uszkodzeń pojazdu, na podstawie których – serwis mógł przygotować swoją kalkulację naprawy, a rzeczoznawca ubezpieczyciela bez oględzin mógł zatwierdzić zakres naprawy wskazany przez serwis.

Bez aplikacji naprawa pojazdu wyglądałaby standardowo – szkoda byłaby zgłoszona na drugi dzień po kolizji, pojazd czekałby w serwisie na oględziny rzeczoznawcy około 2 dni, potem serwis czekałby na kalkulację rzeczoznawcy około 1 dnia. Następnie serwis czekałby na akceptację przez ubezpieczyciela własnej kalkulacji – to kolejne 2 dni. Pocieszające jest to, że w tym czasie doszłyby do serwisu części zamienne. Wreszcie naprawa pojazdu trwałaby 2 dni. Łącznie przestój pojazdu wyniósłby przynajmniej 8 dni.

Aplikacja pozwala przygotować dokumentację niezbędną do naprawy pojazdu już na miejscu szkody. W oparciu o dane z aplikacji podejmowane są natychmiast i równolegle czynności przez brokera, serwis, spedytora i ubezpieczyciela. Jak pokazuje praktyka wydajność aplikacji jest większa w przypadku firm transportowych, które tak jak nasi klienci wybrali brokera ubezpieczeniowego świadczącego bezpłatny serwis szkody. Dzieję się tak, ponieważ czynności podjęte na miejscu szkody nie tylko są natychmiastowe, ale też mają oparcie w zapisach polis i przepisów prawa, co znacznie ułatwia uzyskanie odszkodowania.

Śpij spokojnie – czyli dodatkowe zalety aplikacji

Użytkując aplikacje do likwidacji szkód wciąż zauważam jej dodatkowe funkcje. Część funkcji była od początku przez nas zaplanowana, jak choćby rozszerzenie działania aplikacji na szkody w ładunkach, a inne wynikły spontanicznie, jak np. możliwość dokumentowanie stanu technicznego pojazdu przed przekazaniem go innemu kierowcy.

Aplikacja do likwidacji szkód w pojazdach świetnie sprawdza się także do dokumentowania szkód w ładunkach. Głównym problemem firm transportowych w szkodach polegających na uszkodzeniu ładunków jest brak świadomości po stronie kierowców, jakie obowiązki zgodnie z przepisami Konwencji CMR ciążą na przewoźniku.

Aplikacja podobnie jak w przypadku szkód w pojazdach prowadzi kierowcę krok po kroku, co znacznie zwiększa szansę przewoźnika na uwolnienie się od odpowiedzialności za szkodę. W większości przypadków kierowca informuje spedytora o wpisie do listu CMR o szkodzie i na tym kończy się jego praca. Konwencja CMR daje wpisom do listu przewozowego moc dowodową, którą ciężko jest podważyć bez odpowiednio przygotowanego materiału dowodowego – więcej na te temat znajdziesz w artykule Jak zgłosić szkodę w ładunku z ubezpieczenia OCP.

Jako broker ubezpieczeniowy świadczący serwis szkodowy swoim klientom mogę śmiało stwierdzić, że aplikacja często ratuje przewoźnikom skórę. Na podstawie danych otrzymanych z aplikacji mogę już na miejscu szkody stwierdzić, co było przyczyną powstania szkody i polecić kierowcy odpowiedni wpis do listu CMR. Kierowca za pomocą aplikacji wykonuje zdjęcia – uszkodzonego ładunku, opakowania ładunku, zabezpieczeń ładunku na czas transportu oraz sposobu rozmieszczenia ładunku na naczepie. Mając te dane mogę odmówić przyjęcia odpowiedzialności za szkodę w ładunku w imieniu przewoźnika np. na podstawie art. 17 ust. 4 pkt c Konwencji CMR o zastosowaniu złych zabezpieczeń ładunku przez nadawcę. Nie muszę chyba tłumaczyć, jakie zalety płyną dla firm transportowych z odpowiednio udokumentowanej odmowy przyjęcia odpowiedzialności za szkodę w ładunku.

Funkcjonalność aplikacji i jej prostota sprawiają, że kierowcy dokładnie wiedzą jak mają się zachować na miejscu szkody/kolizji. Jeżeli kierowca wie jak udokumentować szkodę, to nie dzwoni do spedytora lub kierownika floty z byle błahostką. To natomiast sprawia, że nie mam niepotrzebnych telefonów w nocy. Aplikacja pozwala spać o wiele spokojniej pracownikom biurowym i właścicielowi firmy transportowej, a to wpływa na komfort pracy.

Aplikacja do likwidacji szkód ma jeszcze jedną mocną stronę podwyższającą wygodę i organizację pracy firm transportowych, a mianowicie daje podstawy do rozwoju technologicznego firmy. Aplikacja dzięki swoim funkcjom pozwala zarządzać szkodami w pojazdach, prowadzić statystki szkodowości, kontrolę nad pracą kierowców, współpracować z warsztatem naprawczym i wiele innych możliwości.

Tak jak wspomniałem wyżej, aplikacja wykorzystywana jest także do dokumentowania stanu technicznego pojazdu podczas przekazywania go sobie pomiędzy kierowcami. Wykonując zdjęcia pojazdu tak jak w przypadku szkody kierowca przejmujący pojazd jest w stanie wykazać, że pojazd posiadał już wcześniej dane uszkodzenie. Takie rozwiązanie wprowadza porządek i przejrzystość w firmach rotujących kierowcami.

Jeżeli firma transportowa posiada własny warsztat naprawczy lub ma podpisaną umowę o współpracy z serwisem zewnętrznym, to aplikacja wysyłając zdjęcia uszkodzeń pojazdu z miejsca kolizji pozwala jeszcze przed przyjazdem pojazdu do serwisu zamówić niezbędne do naprawy części zamienne.

Wszystkie te dodatkowe zalety aplikacji sprawią, że wizerunek, wygodę i organizację pracy firm transportowych można polepszyć dzięki wykorzystaniu technologii jednym prostym ruchem. Nie zapominajmy jednak, że głównym zadaniem aplikacji jest zmniejszenie kosztów przestoju i zwiększenie przychodów z działalności.

Brak świadomości po stronie Przewoźników o wysokości ponoszonych kosztów

Nie chcę być niesprawiedliwy dla branży transportowej. Zwłaszcza dla właścicieli nowoczesnych firm, którzy w nowych technologiach widzą swoją przewagę na rynku. Jednak, jako broker ubezpieczeniowy i prawnik nadzorujący likwidację szkód posiadam na tyle duże doświadczenie, że zaryzykuję stwierdzenie, iż większość zarządzających firmami transportowymi nie szuka oszczędności po stronie minimalizacji kosztów związanych z przestojami ich pojazdów, mimo wielu szkód w tych pojazdach.

Żeby nie być gołosłownym podam trzy przykłady na dowód mojego twierdzenia – jeden ogólny, a dwa konkretne:

Podczas rozmów z przewoźnikami o nawiązanie współpracy prawie zawsze pada pytanie, czy obniżymy, jako broker ubezpieczeniowy, wysokość składki za ubezpieczenie. Nie ważne, jaki zakres obsługi szkód oferujemy, ważne żebyśmy byli o 100 zł tańsi od obecnego brokera. Dopiero, gdy wyjaśniamy, na czym polega bezpłatna i kompleksowa obsługa szkód zaczynają się pojawiać pytania, jakie korzyści daje pomoc prawnika i szybsza likwidacja szkód. Dopiero na końcu rozmowy przewoźnik orientuje się, że każdy dzień przestoju kosztuje go wiele więcej, niż próbuje zaoszczędzić na wysokości rocznej składki za ubezpieczenie.

Pamiętam jak rozmawiałem z naszym klientem o szkodzie, w której czekał 4 dni tylko na to, żeby rzeczoznawca ubezpieczyciela zmienił kwalifikację z naprawy na wymianę jakiegoś uszkodzonego elementu naczepy. Zapamiętałem, że element ten kosztował 700 zł. Do dziś nie zapomnę Jego miny, gdy zapytałem dlaczego czekał 4 dni tracąc przez ten czas ponad 2 000 zł kosztów przestoju. Uświadomiłem sobie wtedy, że mało kto liczy koszty przestoju pojazdu.

Dwa lata temu przewoźnik z okolic Sochaczewa stwierdził, że skoro oferujemy mu takie same stawki ubezpieczeniowe jak Jego obecny broker, to On nie ma czasu na wprowadzanie zmian. Jak stwierdził w szkody świetnie daje sobie radę sam i wcześniej czy później otrzymuje odszkodowanie. W związku z tym, że odbyłem z Nim kilka rozmów zapamiętał mnie, jako eksperta od likwidacji szkód. Po roku zgłosił się do mnie z prośbą o pomoc w uzyskaniu odszkodowania za uszkodzony ładunek. Za 20% honorarium uzyskałem odszkodowanie od ubezpieczyciela. W tym przypadku nie chodzi mi jednak o to, że przewoźnik zapłacił sporo za likwidację szkody, którą mógł mieć za darmo w ramach serwisu brokerskiego. Chodzi o to, że jak się okazało w toku likwidacji szkody, przewoźnik wiedział, że jest odpowiedzialny za szkodę, a mimo to wydał polecenie kierowcy, aby czekał przez 7 dni z uszkodzonym ładunkiem przed miejscem rozładunku. Zapytany, dlaczego tak postąpił odparł, że nic go nie kosztuje postój kierowcy, a liczył na to, że może odbiorca zmięknie i odbierze uszkodzony ładunek.

Aplikacja do likwidacji szkód to świetne narzędzie minimalizujące koszty przestoju pojazdów. Ale żeby docenić jej zalety trzeba najpierw mieć świadomość, jakie koszty i w jakiej wysokości wiążą się z przestojami pojazdów.

Piotr Kęsicki
prawnik specjalista z zakresu prawa transportowego, broker ubezpieczeniowy, wieloletni pracownik PZU odpowiedzialny za likwidację szkód transportowych